Sprawa sprzedaży działki położonej obok miejskiej ciepłowni przy ulicy Dalekiej przez Przedsiębiorstwo Gospodoarki Komunalnej w Radomsku za 8 złotych za metr kwadratowy wywołała wiele kontrowersji. Do tego stopnia, że do Prokuratury Rejonowej w Radomsku trafiło nawet zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie. Autorzy doniesienia - radny powiatowy Krzysztof Zygma i RdR, zarzucali w nim działanie na szkodę spółki, niegospodarność oraz przekroczenie uprawnień przez prezydent miasta Annę Milczanowską. Ich zdaniem, ten teren, biorąc pod uwagę obecne ceny ziemi, można było sprzedać za około milion złotych. Prezes PGK Wiesław Kamiński wyjaśniał, że działkę sprzedano za takie pieniądze, jakie można było za nią uzyskać. Ogłaszano kilka przetargów, ale nie było chętnych na kupno. Prokurator zajmujący się sprawą działki decyzję podjął 6 lutego. - Prokurator wydał decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa, ponieważ uznał, że brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu przestępnego - powiedział Gazecie Dariusz Zakrzewski, zastępca prokuratora rejonowego w Radomsku. Jak nam wyjaśnił prokurator Zakrzewski, prokurator, który zajmował się sprawą, stwierdził, że nie ma dowodów, iż w wyniku sprzedaży działki doszło do wymiernej szkody w mieniu spółki lub w mieniu miasta. Jego zdaniem nie można się opierać na szacunkowych wyliczeniach wartości działki podanych przez autorów doniesienia. W tej sprawie podjął jednak kroki. - Prokurator 19 stycznia skierował wniosek do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Łodzi o przeprowadzenie doraźnej kontroli w PGK i Urzędzie Miasta w zakresie sprzedaży działki - mówi zastępca prokuratora rejonowego. - Otrzymaliśmy odpowiedź, że kontrola zostanie przeprowadzona w pierwszym kwartale tego roku. I w zależności od jej wyników, to znaczy, jeżeli kontrola RIO wykaże ewentualne nieprawidłowości lub szkody w mieniu, prokuratura podejmie stosowne czynności w tej sprawie, czyli postępowanie zostanie podjęte na nowo - dodaje. W trakcie czynności sprawdzających prokurator nie stwierdził także zarzucanej w doniesieniu niegospodarności oraz zarzucanego prezydent Milczanowskiej przekroczenia uprawnień. jk