W styczniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Łodzi skazał na kary dożywocia i 25 lat więzienia dwóch b. sanitariuszy łódzkiego pogotowia Andrzeja N. i Karola B., oskarżonych o zabójstwo w sumie pięciu pacjentów, którym podali pavulon, lek zwiotczający mięśnie. Dwóch b. lekarzy pogotowia - Janusz K. i Paweł W. - oskarżonych o narażenie życia łącznie 14 pacjentów, którzy zmarli, sąd skazał na kary 6 i 5 lat więzienia. Wszyscy zostali uznani także za winnych przyjmowania pieniędzy od firm pogrzebowych za informacje o zgonach pacjentów. Wobec całej czwórki sąd orzekł dodatkowo 10- letni zakaz wykonywania zawodu. Apelacje od tego nieprawomocnego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych, którzy domagają się uniewinnienia swoich klientów lub uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania. Prokuratura, która była zadowolona z wyroku sądu pierwszej instancji, nie odwoływała się od niego.