- Susan Stroman (kompozytorka) i John Weidman (autor libretta) stworzyli intrygujące widowisko pełne zmysłowej gry. Przeplatają się w nim samotność, pragnienie miłości i niespełnione marzenia. W Stanach bardzo długo trwały dyskusje, czy "Contact" można uznać za musical. Ostatecznie tak się stało, jednak nie jest to typowy musical. Dlatego my nazwaliśmy ten spektakl wariacjami baletowymi - powiedział w środę na konferencji prasowej dyrektor łódzkiej opery. Opowiadając o kulisach sprowadzenia spektaklu do Łodzi Szyjko powiedział m.in., że po raz pierwszy zetknął się z nim w 2000 roku. - To było chyba rok po premierze. Byłem zachwycony spektaklem, jednak nie będę ukrywał, że obejrzałem go, gdyż chciałem zobaczyć na scenie, w typowo broadwayowskiej obsadzie polską tancerkę Violettę Klimczewską. Dla niej była to pierwsza wielka rola po wyjeździe z Polski, gdzie występowała w zespole Janusza Józefowicza w Studio Buffo - powiedział Szyjko. Dodał, że partnerem Violetty Klimczewskiej w spektaklu na Broadwayu był Tome Cousin, który później przyjechał do Polski realizować ten spektakl w Łodzi. Na środowej konferencji Cousin powiedział, że na decyzję o przyjeździe do Łodzi ogromny wpływ miały właśnie wspólne występy z polską aktorką w oryginalnej wersji spektaklu. - To była dobra decyzja i nowe doświadczenie. Nigdy wcześniej nie robiliśmy tego spektaklu z tak dużą liczbą profesjonalnych tancerzy. To było niezwykle ciekawe przeżycie. Efekt jest znakomity, a Beata Brożek-Grabarczyk, grająca żonę w drugiej części spektaklu, jest najlepsza ze wszystkich artystek, które do tej pory wcielały się w te rolę - powiedział Cousin. Podzielony na trzy części spektakl prowadzi widza od XVIII-wiecznego ogrodu poprzez włoską restaurację z 1954 roku w Nowym Jorku do współczesnej przestrzeni wielkiego miasta; ukazuje próby nawiązania bliskiego kontaktu między ludźmi w różnych sytuacjach życiowych. W 2000 roku "Contact" zdobył cztery prestiżowe nagrody Tony Awards - za najlepszą choreografię, dla dwójki tancerzy i za samo przedstawienie. "Contact" w Teatrze Wielkim w Łodzi powstał w koprodukcji z Madach Szinhaz w Budapeszcie. Spektakl jest przeznaczony dla widzów od 18 lat.