Jak powiedział Makowski na podpalenie mogą wskazywać - znalezione podczas akcji gaśniczej - zrobione w dachu otwory. Dodał, że ostateczną przyczynę pożaru ustalać będzie policja i prokuratura. Ogień wybuchł w poniedziałek rano. Pożar objął kompleks budynków zajazdu Emilia. Spalił się również jeden z samochodów na parkingu. W akcji gaszenia ognia uczestniczyło ponad 40 strażaków. Według Makowskiego, w wyniku pożaru dwie osoby zostały lekko poszkodowane - właściciel zajazdu, który doznał szoku i potrzebna była pomoc lekarza oraz jeden ze strażaków biorący udział w akcji.