- Pożar jest całkowicie opanowany, obecnie trwa dogaszanie i rozbiórka elementów konstrukcyjnych dachu. Nasze działania potrwają jeszcze kilka godzin - powiedział rzecznik łódzkiej straży pożarnej Arkadiusz Makowski. Pożar wybuchł rano w kompleksie budynków szkoły podstawowej i gimnazjum przy ul. Kościelnej w Gorzkowicach. Konieczna była ewakuacja około 900 osób - uczniów, nauczycieli i pozostałych pracowników szkół. Według obserwatorów ewakuacja przebiegała bardzo sprawnie, a dzieci zostały odebrane przez rodziców. Według strażaków nikt nie został poszkodowany. Pożar powstał na poddaszu budynku szkoły podstawowej o wysokości 12 metrów; ogień przedostał się także na dach budynku. W związku z tym, że był utrudniony dostęp, strażacy gasili ogień głównie z zewnątrz budynku, przy użyciu kilku podnośników. - Ze względu na sufity podwieszane na ostatniej kondygnacji strażacy nie mogli dostać się do samego źródła ognia. Musieli prowadzić działania gaśnicze, głównie z podnośników - relacjonował Makowski. Straty w wyniku pożaru są bardzo duże, bowiem spalił się niemal cały dach szkoły podstawowej. Według Makowskiego na razie nie są znane przyczyny pożaru. Po rozbiórce dach szkoły ma być zabezpieczony. Zdaniem strażaków budynek szkoły podstawowej w najbliższym czasie nie będzie nadawał się do przebywania w nim dzieci i władze gminy będą musiały zdecydować co dalej. Jak poinformowano w Urzędzie Gminy na razie jeszcze nie podjęto ostatecznej decyzji, gdzie w najbliższym czasie uczyć się będą uczniowie szkoły podstawowej. Trzy ofiary pożaru w Warszawie Do pożaru doszło dziś także w budynku wielorodzinnym przy ul. Łyszkiewicza 29 w warszawskim Rembertowie. Zginęły trzy osoby. W akcji gaszenia ognia wzięło udział 11 zastępów strażaków. Jedna z ofiar śmiertelnych to osoba z mieszkania, w którym wybuchł pożar. Dwie inne to lokatorzy mieszkania znajdującego się piętro wyżej. Jak powiedział rzecznik prasowy komendy głównej PSP Paweł Frątczak, budynek jest trzykondygnacyjny, a pożar wybuchł na 1. piętrze.