Straty w budynkach oszacowano na 800 tys. zł; na razie nie zostały wycenione straty w towarach. Według strażaków pożar wybuchł o 5 nad ranem. Spaliły się trzy hale magazynowe z częściami samochodowymi, tekstyliami i artykułami spożywczymi o łącznej powierzchni ponad 1000 m.kw. W wyniku pożaru zawalił się drewniany dach magazynów. Strażakom udało się szybko opanować pożar i uratować pobliski dom i kolejną halę magazynową. W trakcie akcji zasłabła żona właściciela magazynów, której pomocy udzielili strażacy i pogotowie. - Po oględzinach miejsca zdarzenia wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie przez nieustalonego sprawcę - wyjaśnił Szeligowski. Okoliczności i przyczyny pożaru ostatecznie ma wyjaśnić policyjne dochodzenie. W akcji gaśniczej brały udział w sumie 22 zastępy Ochotniczej i Państwowej Straży Pożarnej.