Według policji, do wypadku doszło w sobotę w nocy w miejscowości Radziątków w gminie Wola Krzysztoporska. Kierowca samochodu osobowego marki ford potrącił 60-letniego mieszkańca tej miejscowości, który szedł przy prawej krawędzi jezdni. Po wypadku kierowca forda zbiegł, a pieszy z obrażeniami ciała trafił do szpitala. - Policjanci na miejscu zdarzenia zabezpieczyli fragment zderzaka w kolorze bordo metalik. Wytypowali wszystkie pojazdy zarejestrowane na terenie gminy w tym i podobnym kolorze i rozpoczęli sprawdzanie właścicieli wszystkich takich aut - poinformowała w niedzielę rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska. Po kilku godzinach policjanci natrafili na sprawcę wypadku. 40- letni mieszkaniec Woli Krzysztoporskiej przyznał, że posiada taki samochód i uszkodził go potrącając dwa psy. Od mężczyzny czuć było alkohol. 40-latek zaprowadził policjantów do garażu, w którym ukrył samochód. - Już wstępne oględziny pojazdu potwierdziły, że powstałe w nim uszkodzenia idealnie pasują do fragmentu zderzaka zabezpieczonego na miejscu wypadku. Wówczas właściciel forda przyznał się do potrącenia pieszego i do tego, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu - powiedziała policjantka. W chwili zatrzymania, mężczyzna miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu - po wytrzeźwieniu będzie przesłuchiwany. Ponieważ był nietrzeźwy i uciekł z miejsca wypadku może mu grozić kara do 4,5 roku więzienia.