Mężczyznom w wieku od 24 do 43 lat grozi kara do 10 lat więzienia. Joanna Kącka z łódzkiej policji poinformowała, że zatrzymani pseudokibice Widzewa (m.in. mężczyźni o pseudonimach Perez, Jamaj, Pająk i Franek) usłyszeli zarzuty udziału w bójkach z fanami czterech innych klubów piłkarskich: Lecha Poznań, Śląska Wrocław, ŁKS Łódź i Lechii Gdańsk. Do bójki ze zwolennikami Lecha doszło 30 czerwca 2001 r. w Opatówku. W wyniku starcia śmierć poniósł jeden z pseudokibiców Widzewa. 17 maja 2003 r. w czasie bójki z sympatykami Śląska zginął z kolei jeden z fanów wrocławskiej drużyny. - Zatrzymani brali również udział w bójce pomiędzy pseudokibicami Widzewa i ŁKS z 22 listopada 2003 roku w Aleksandrowie Łódzkim. W jej wyniku co najmniej dwóch uczestników poniosło bardzo ciężkie obrażenia ciała - poinformowała Kącka. Czwarte zdarzenie to konfrontacja połączonych bojówek Widzewa i Ruchu Chorzów z bojówką Lechii 4 kwietnia 2009 r. - Wówczas w rejonie miejscowości Rutki k. Jędrzejowa jeden z pseudokibiców Widzewa, jadąc pociągiem wiozącym kibiców Lechii, zaciągnął hamulec bezpieczeństwa i zatrzymał pociąg w szczerym polu, na którym doszło do bitwy z fanatykami Widzewa i Ruchu - wyjaśniła Kącka. Siedmiu mężczyzn uczestniczących w bójkach zostało zatrzymanych 12 lutego na terenie Łodzi, Opoczna i Tomaszowa Mazowieckiego przez funkcjonariuszy Sekcji Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Zatrzymana siódemka decyzją prokuratury został oddana pod dozór policyjny. - Wobec sześciu zastosowano zakaz opuszczania kraju, wobec pięciu poręczenia majątkowe w łącznej kwocie 50 tys. złotych - poinformowała Kącka. W śledztwie prowadzonym wspólnie przez łódzką KWP i Prokuraturę Okręgową w Łodzi w tej sprawie zarzutami objęto do tej pory 69 pseudokibiców Widzewa, ŁKS i Korony Kielce. 23 podejrzanych zostało aresztowanych. - W ramach prowadzonej sprawy zebrano materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie zarzutów obejmujących udział w zorganizowanej grupie przestępczej Destroyers Hooligans Widzew, której celem było dokonywanie przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu a także organizacja, a co za tym idzie udział w konfrontacjach pseudokibiców. W tym tych z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Przestępczy proceder dotyczył okresu od roku 2001 do 2011 - poinformowała Kącka. Z ustaleń śledczych wynika, że zorganizowana grupa przestępcza Destroyers Hooligans Widzew finansowana była m.in. z pieniędzy zbieranych od innych kibiców na mecze wyjazdowe Widzewa, a także z licytacji oraz sprzedaży gadżetów. - Sprawa nadal pozostaje rozwojowa. Jak pokazują kolejne doniesienia, mimo specyficznej hermetyczności tego środowiska żaden pseudokibic, który brał udział w tych ustawkach, nie może być pewien bezkarności - powiedziała Kącka.