Według Marzeny Sobczyk z łódzkiego IPN, wystawa porusza "wiele bolesnych problemów dotyczących obu narodów". Przypomina m.in. postawę Ukraińców we wrześniu 1939 r., politykę narodowościową okupantów niemieckiego i sowieckiego, którzy polsko-ukraińskie napięcia starali się wykorzystać do własnych celów; działalność polskiego i ukraińskiego podziemia. Wystawa ukazuje też najbardziej bolesne dla Polaków i Ukraińców wydarzenia dotyczące antypolskiej akcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - Ukraińskiej Powstańczej Armii (OUN-UPA) z lat 1943- 1944 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej oraz operacji "Wisła" w 1947 r. UPA w czasie antypolskiej akcji dążyła do usunięcia ludności polskiej z terenów uznanych przez UPA za rdzennie ukraińskie. Spowodowało to zniszczenie setek polskich wsi. "Dalszy ciąg konfliktu upływał już w cieniu wysiedleń prowadzonych przez władze komunistyczne" - powiedziała Sobczyk. W latach 1944-1946 zmuszono do wyjazdu z Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej prawie 800 tys. Polaków. W tym samym czasie, również pod przymusem, Wojsko Polskie wysiedliło do ZSRR około 488 tys. Ukraińców. Pozostałych w Polsce Ukraińców przesiedlono w trakcie akcji "Wisła", wiosną i latem 1947 r., na Ziemie Zachodnie. Wysiedlenia ludności cywilnej uzasadniano koniecznością zwalczenia UPA, w rzeczywistości jednak do likwidacji ukraińskiej partyzantki nie było to potrzebne. Według historyków, w wyniku wydarzeń lat 1943-1947 zginęło 80-100 tys. Polaków oraz 15-20 tys. Ukraińców. Setki tysięcy musiało opuścić własne domy. Autorzy wystawy starali się ograniczyć komentarz, a dać przemówić dokumentom, relacjom i wspomnieniom. Chcieli przedstawić podstawowe fakty, a ich ocenę pozostawić widzom. Ekspozycja, przygotowana przez Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie, czynna będzie do końca lutego. Materiały pochodzą ze zbiorów IPN oraz archiwów prywatnych.