O zgonie 56-letniej kobiety funkcjonariuszy zawiadomił sąsiad, do którego przyszedł konkubent denatki i powiedział, że jego przyjaciółka "chyba nie żyje". Po przyjeździe do kamienicy przy ul. Karsznickiej, ekipa śledcza znalazła zwłoki. Na jej ciele widoczne były liczne stłuczenia, otarcia i krwawe podbiegnięcia. - Z zebranego materiału wynikało, że sprawcą pobicia może być konkubent ofiary, 47-letni mieszkaniec gminy Zapolice. W tym roku mężczyzna był już karany za znęcanie się i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu swojej partnerki, z którą żył od kilku lat. Wstępnie ustalono, że w sobotę w czasie awantury mężczyzna tak dotkliwie pobił swoją przyjaciółkę, że zmarła -poinformowała Zielińska. Podejrzany, który zbiegł z miejsca zdarzenia, po kilku godzinach został zatrzymany w pobliżu miejsca zbrodni. Miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Po zatrzymaniu trafił do policyjnego aresztu, gdzie będzie przesłuchany. Jeżeli potwierdzą się przypuszczenia śledczych, mężczyzna usłyszy zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.