Dlaczego tak bardzo podoba nam się ta forma spędzania wolnego czasu i czy picie to poważny problem w Piotrkowie Trybunalskim? Spożycie alkoholu wzrosło rekordowo, bo aż o ponad 10 proc. (dane firmy badawczej Nielsen za 2007 r.). Polacy na zakup używek przeznaczyli 21,6 mld zł. Z danych GUS wynika, że piją prawie wszyscy: nie tylko mężczyźni, ale także kobiety i nastolatki. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych informuje, że statystyczny Polak wypija blisko 10 litrów czystego spirytusu. Rocznie. Idziemy w górę w tabeli najbardziej pijących państw Europy. W ubiegłym roku zajęliśmy wysokie 9 miejsce. Nie jest to jednak powód do dumy i zadowolenia. Zmieniają się także preferencje w piciu. W latach 90. najczęściej piliśmy piwo, ostatnio coraz chętniej sięgamy po alkohole mocne. Ponieważ zarabiamy coraz więcej (przynajmniej niektórzy z nas), możemy sobie pozwolić na coraz droższe trunki - whisky, koniaki, giny i wódki z wyższej półki. Miejsc, w których można kupić alkohol, jest coraz więcej. Piwo jest dostępne w prawie 90 proc. sklepów, a wódka w 56 proc. - tak wynika z danych wspomnianej firmy badawczej. Ile pije piotrkowianin? A ile pije przeciętny piotrkowianin? Bardzo staraliśmy się, aby to ustalić. Niestety, nie było to zadanie łatwe. Więcej - było to zadanie niewykonalne. W Piotrkowie funkcjonuje wprawdzie Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ale jak poinformował nas Marek Krawczyński, pełnomocnik prezydenta miasta ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, u nas nie prowadzi się statystyk dotyczących tego, ile wypijają piotrkowianie. Nie prowadzi, ale? - Przeprowadzone w latach 2002, 2003 i 2005 na zlecenie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych badania populacyjne wykazały wzrost spożycia wszystkich napojów alkoholowych o 1/3, natomiast o ponad 40 proc. wzrosło u nas spożycie napojów spirytusowych - informuje Marek Krawczyński. Według pełnomocnika prezydenta, ów wzrost był bezpośrednio związany z obniżeniem wysokości podatku akcyzowego od napojów spirytusowych w 2002 r., co z kolei spowodowało obniżenie cen wódki o blisko 30 proc.. Według danych firmy Nielsen nie rosną wydatki na walkę z alkoholizmem. W 2007 r. z budżetu państwa poszło na nią 35 mln zł. A zaplanowano 80 mln. Samorządy, które na ten cel przeznaczają tzw. kapslowe *, z alkoholizmem walczą poprzez realizowanie różnych programów. Jak rozwiązuje się problem picia? W Piotrkowie taki program nazywa się tak: Miejski Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i, jak mówi M. Krawczyński, obejmuje: - Zwiększanie dostępności pomocy terapeutycznej i rehabilitacyjnej dla osób uzależnionych od alkoholu. Udzielanie rodzinom z problemami alkoholowymi pomocy psychologicznej i prawnej, prowadzenie profilaktycznej działalności informacyjnej, wspomaganie działalności instytucji i stowarzyszeń służących rozwiązywaniu problemów alkoholowych oraz ograniczenie liczby przypadków łamania prawa na rynku alkoholowym. W 2007 r. używki w Piotrkowie można było kupić w 64 punktach gastronomicznych i 242 punktach detalicznych. W sprawozdaniu, które sporządziła Komenda Miejska Policji, nie ma informacji o tym, ile było przypadków sprzedaży alkoholu osobom nieletnim. Jak informuje Marek Krawczyński, w naszym mieście nie prowadzi się statystyk pokazujących, kto częściej sięga po alkohol: mężczyźni czy kobiety. Komisja nie posiada danych, z których wynikałoby, gdzie najczęściej piotrkowianie spożywają trunki. Wiadomo tylko, że codziennie policja i straż miejska zatrzymują ok. 10 osób, które znajdują się w stanie wskazującym, a które upijają się w miejscach publicznych, a więc niezgodnie z prawem. Te miejsca, to najczęściej: okolice tzw. Kwadratu (pisaliśmy o tym w "TT" w ubiegłym roku), oraz ulice: Matejki (przy jednym ze sklepów nocnych) i Słowackiego.