Polenz po zakończeniu poprzednich rozgrywek zdecydowała się na macierzyństwo i nie podpisała nowej umowy z piotrkowskim klubem. Strony wznowiły jednak negocjacje i nie jest wykluczone, że jeszcze w tym tygodniu dojdą do porozumienia. - Jestem optymistą. Rozmawiałem z Kingą i złożyłem jej propozycję podpisania nowej umowy. Zawodniczka również przedstawiła swoje oczekiwania, o których poinformuję teraz zarząd klubu. Myślę, że się dogadamy i Kinga znów będzie grała w naszym zespole - powiedział prezes Piotrcovii Rafał Chmielewski. Jeśli dojdzie do porozumienia, to Polenz wróci na parkiet w marcu 2011 r. Znacznie wcześniej w składzie Piotrcovii pojawić się może grająca ostatnio w SPR Lublin Mielczewska, która w poniedziałek ma rozpocząć treningi z zespołem prowadzonym przez Roberta Nowakowskiego. - Będzie z nami ćwiczyła trzy cztery dni. W tym czasie wspólnie z trenerem podejmiemy decyzję, czy ta zawodniczka zostanie w naszym zespole. Wiele zależy nie tylko od jej umiejętności ale też od tego, jakie będzie miała wymagania finansowe - powiedział Chmielewski. Jego zdaniem z Polenz i Mielczewską Piotrcovia znacznie zwiększyłaby swoje szanse na wywalczenie medalu w trwających rozgrywkach PGNiG Superligi. Po czterech kolejkach piotrkowianki mają na koncie komplet zwycięstw.