Proces rozpoczął się i zakończył w środę. Wyrok, który jest nieprawomocny, zapadł w wyniku dobrowolnego poddania się karze przez oskarżonego. Skazany na dziewięć lat więzienia mężczyzna o warunkowe przedterminowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się po odbyciu siedmiu lat kary. Wobec oskarżonego Andrzeja Ch. orzeczono także dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. Do zdarzenia doszło w sierpniu tego roku w okolicach Koluszek. Według ustaleń prokuratury tego dnia oskarżony po zakończonej pracy, z dwoma innymi mężczyznami, wypił łącznie dwa litry wódki i po cztery piwa. Mimo to mężczyzna zdecydował się wracać do domu swoim samochodem. Gdy był w pobliżu miejsca zamieszkania, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i potrącił dwie siedzące na poboczu dziewczynki - własną córkę i jej 10-letnią koleżankę. 10-latka zginęła na miejscu, młodsza o rok dziewczynka trafiła do szpitala w Łodzi. Mężczyzna po potrąceniu dzieci zatrzymał się około 30 metrów dalej, wysiadł z samochodu i poszedł do domu. Policja zatrzymała go w miejscu zamieszkania. Stężenie alkoholu w jego organizmie wynosiło około 2,8 promila. Jak ustalono, nie miał prawa jazdy. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutu i do tego, że przed wypadkiem pił alkohol. Twierdził, że nie pamięta przebiegu zdarzenia, co powtórzył w środę w sądzie.