Do pogryzienia doszło w sobotę wieczorem w jednym ze zduńskowolskich bloków, gdy mieszkająca w nim kobieta poprosiła sąsiada o pomoc w zawieszeniu firanek w oknie klatki schodowej. - Przyglądały się temu jej dwie córki w wieku 5 i 8 lat. Kiedy mężczyzna skończył i wchodził już do swojego mieszkania moment uchylenia drzwi wykorzystał należący do jego rodziny pies. Amstaf zaatakował młodszą z dziewczynek powodując, mimo natychmiastowej reakcji właściciela, rozległą ranę głowy - poinformowała Joanna Kącka z łódzkiej policji. Dziecko zostało przewiezione do szpitala gdzie, w stanie zagrażającym życiu, przeszło skomplikowaną operację. Obecnie dziewczynka przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że pies nigdy wcześniej nie był agresywny. Teraz będzie poddany obserwacji weterynaryjnej.