Jak poinformowała w środę rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka trwa obecnie ustalanie, ile takich recept pielęgniarka zrealizowała i jaką kwotę refundacji wyłudzono z NFZ. 45-letnia kobieta została zatrzymana po zakończonym nocnym dyżurze, w związku z podejrzeniami, że posługiwała się podrabianymi drukami recept w łódzkich aptekach. Do oryginalnych blankietów oraz pieczątek lekarskich miała ona dostęp jako osoba zatrudniona w jednym z łódzkich szpitali. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, sfałszowanymi receptami kobieta posługiwała od połowy 2012 roku do początku 2013 roku. W większości wyłudzane były środki psychotropowe i inne refundowane leki dostępne jedynie na receptę. Pielęgniarka usłyszała już zarzuty posługiwania się sfałszowanymi receptami. Grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.