Pogotowie nie czuje się winne, ale na czas prowadzenia postępowania wyjaśniającego zawieszono trzech dyspozytorów, którzy przyjmowali zgłoszenie. Dyrektor ds. medyczny wojewódzkiej stacji ratownictwa medycznego w Łodzi powiedział, że pierwsze zgłoszenie dotyczyło bólu nogi. - Jak wiadomo, jest to dolegliwość, która jest poza kompetencjami ratownictwa medycznego - podkreślił. Dodał, że mimo to, karetka została wysłana na miejsce.