- Otworzyliśmy już podobne bazy w Białymstoku i Sanoku oraz bardzo nowoczesną stację obsługi w Szczecinie. Docelowo takich baz ma być 11. To jest tak naprawdę kręgosłup ratownictwa medycznego - powiedział minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który przyjechał na uroczystość otwarcia łódzkiej bazy. Jest ona zlokalizowana na terenie Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta. Składa się m.in. z nowego budynku z zapleczem ambulatoryjnym, technicznym i operacyjnym, ogrzewanego hangaru, podziemnej stacji paliw. Arłukowicz zapewnił, że resort dołoży wszelkich starań, żeby cały system ratownictwa medycznego w Polsce był zaopatrzony w jak najnowocześniejszy sprzęt. Zmodernizowanie wszystkich jedenastu baz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego będzie w sumie kosztowało ok. 68 mln zł. Z tej kwoty 10 mln zł to wkład ministerstwa zdrowia a pozostała część to pieniądze unijne. Łódzka inwestycja, którą rozpoczęto trzy lata temu, kosztowała ok. 6 mln zł. Do sierpnia br. zmodernizowane mają być jeszcze bazy w Gdańsku, Kielcach, Krakowie i Wrocławiu. "Doszliśmy już do standardu, który obowiązuje w UE. Polskie ratownictwo medyczne to dzisiaj nowe śmigłowce, nowe ambulanse, dobre wyposażenie, wyszkolone kadry, szpitale i centra urazowe. Są więc podstawy do tego, żeby ten system dobrze funkcjonował. Czy tak będzie, to zależy już tylko od nas, od ludzi. W Łodzi jest już jednak bardzo dobry i zgrany zespół" - powiedział dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski. Dodał, że pierwsza baza lotniczego pogotowia ratunkowego w Łodzi powstała już w 1955 r. za sprawą Tadeusza Więckowskiego, pierwszego dyrektora lotnictwa sanitarnego w Polsce.