W sobotę wieczorem w łódzkim klubie Wytwórnia odbył się przegląd zrealizowanych w Rosji filmów Starewicza z muzyką na żywo. Na gwieździe z imieniem i nazwiskiem Starewicza jest dopisek "pionier animacji". Ma to wszystkim przypominać, że Starewicz w 1910 roku nakręcił pierwszy w historii światowego kina film w technice lalkowej animacji. Historycznym dziełem był zrealizowany w Kownie obraz pt. "Piękna Lukanida". Podczas uroczystości odsłonięcia gwiazdy Starewicza prezes studia filmowego Se-Ma-For Zbigniew Żmudzki podkreślił, że jest to twórca, któremu międzynarodowa animacja bardzo wiele zawdzięcza. - To wielka postać europejska. Jest związany z kinematografią litewską, rosyjską i francuską. Rosjanie uważają go za swojego pioniera animacji, a swoje filmy kręcił też na Litwie i we Francji - wyjaśnił Żmudzki. Odsłonięcie gwiazdy Starewicza było częścią odbywającego się w Łodzi pierwszego Se-Ma-For Film Festival. Impreza ma uświetnić jubileusz stulecia narodzin techniki lalkowej w filmie animowanym i przypomnieć osobę jej twórcy - Starewicza. W programie trzydniowej imprezy znajdują się m.in. projekcje polskich i światowych pełnometrażowych filmów lalkowych, przegląd krótkometrażowych lalkowych produkcji Se-Ma-Fora z ponad 60-letniej historii Studia, pokazy lalkowych horrorów, a także bajek dla dzieci. Władysław Starewicz urodził się 8 sierpnia 1888 roku w Moskwie. Jako czteroletni chłopiec wyjechał do Kowna, gdzie po śmierci matki, wychowywała go babka. W Kownie oprócz "Pięknej Lukanidy" nakręcił również m.in. obrazy "Nad Niemnem" i "Walka Żuków". W moskiewskim okresie jego twórczości powstały m.in.: "Zemsta kinooperatora", 'Podróż na księżyc", "Na warszawskim trakcie", "Pan Twardowski" i "Z nadania Narodu". Po wyjeździe do Francji Starewicz zrealizował m.in. "Oczy smoka", "Królowa motyli", "Lew i mucha" i "Zaczarowany zegar". W swoim dorobku Starewicz ma w sumie blisko 70 filmów. Ostatnim był ukończony w 1965 r. obraz "Jak pies z kotem". 26 lutego 1965 r. Starewicz zmarł we francuskim Fontenay-sous-Bois.