Konferencja na temat obchodów tej rocznicy odbyła się we wtorek w Warszawie. - Obchody rozpoczynamy 26 sierpnia uroczystościami na Cmentarzu Żydowskim, które poprowadzi przewodniczący łódzkiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Symcha Keller. Następnego dnia spotkamy się na pl. Memoriału Radegast Bahnhof, gdzie zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze. Później sformujemy pochód, który uda się na teren Parku Ocalałych, gdzie zaplanowano główne uroczystości z odsłonięciem przez prezydenta RP pomnika upamiętniającego Polaków Ratujących Żydów. Odbędzie się to w obecności premiera RP oraz prezydentów Izraela, Czech i mamy nadzieję także Niemiec. Oczywiście najważniejszymi członkami uroczystości będą ocaleni z Litzmannstadt Ghetto - mówił podczas konferencji prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Pomnik Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej będzie się składał ze ścian wzniesionych na planie Gwiazdy Dawida, na których znajdą się nazwiska wszystkich Polaków upamiętnionych medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata i drzewkami pamięci na terenie Instytutu Jad wa-Szem. Nad gwiazdą umieszczony zostanie polski orzeł z rozpostartymi skrzydłami. Autorem i wykonawcą pomnika jest architekt Czesław Bielecki. Kropiwnicki zapowiedział także, że w dniu odsłonięcia pomnika zostanie również ogłoszona umowa w sprawie budowy Centrum Dialogu, w której partnerami będą miasto Łódź i izraelski biznesmen Mordechay Zisser. Na 28 sierpnia zaplanowano serię konferencji naukowych, podczas których spodziewany jest m.in. referat Władysława Bartoszewskiego oraz ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. W sobotę 29 sierpnia wieczorem po modlitwie kończącej szabat odbędzie się kończący uroczystości koncert galowy, podczas którego zostanie zaprezentowany utwór Krzysztofa Pendereckiego "Siedem Bram Jerozolimy". -Ojcem duchowym całych obchodów jest Władysław Bartoszewski, który pięć lat temu na początku mojej prezydentury zwrócił mi uwagę na fakt, że na terenie Łodzi nigdy nie odbyły się uroczystości, które by oddały rozmiar tragedii, jaka dotknęła społeczność Żydów łódzkich i w ogóle społeczność żydowską. Uznałem, że takie obchody trzeba zorganizować. Człowiek, który dowiaduje się o takiej zbrodni ma do wyboru - może ją chwalić, wtedy staje się równym zbrodniarzom lub może o niej milczeć, wtedy zajmuje ich stronę. Dla uczciwego człowieka i dla uczciwego społeczeństwa jest tylko jeden wybór, trzeci wybór - stanąć po stronie ofiar, krzyczeć z nimi albo za nich - zaakcentował Kropiwnicki. Zaznaczył równocześnie, iż jest pewien, że społeczność Łodzi licznie weźmie udział w obchodach i potwierdzi, że "pamięć wróciła i że nigdy już nie powtórzą się te tragiczne lata, w których tamten okres zbrodni bezprzykładnej usiłowano przemilczeć". Obecny na konferencji przewodniczący łódzkiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Symcha Keller podkreślił, że budowa pomnika szczególnie cieszy go, ponieważ uzmysłowi on społeczności międzynarodowej jak wielu Polaków z narażeniem życia przychodziło podczas wojny z pomocą Żydom. - Wielu cudzoziemców nie zdaje sobie sprawy, że Polacy są najliczniejszą grupą Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Ten pomnik przypomni ten fakt, tym bardziej bohaterski, że ukrywanie jednego Żyda groziło śmiercią nie tylko osobie ukrywającej, ale całej jej rodzinie, a czasem nawet wiosce - powiedział Keller. Patronat nad obchodami 65. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Getto objął prezydent RP Lech Kaczyński. Hitlerowcy utworzyli getto w Łodzi w lutym 1940 r. jako pierwsze na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy. Łącznie przebywało tam ok. 220 tys. osób. Do getta trafiło wielu żydowskich intelektualistów z Polski, Czech, Niemiec, Austrii i Luksemburga. W styczniu 1942 roku rozpoczęły się masowe deportacje Żydów z łódzkiego getta do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem, później - do obozu Auschwitz-Birkenau. Całkowita jego likwidacja nastąpiła w sierpniu 1944 roku. Według różnych źródeł, z łódzkiego getta ocalało jedynie 7-13 tysięcy osób.