Wystawa jest owocem projektu "Teraz rządzi biało-czerwona", którą redakcja "Elle" przygotowała na powitanie polskiej prezydencji. W lipcowej edycji czasopisma ukazały się zdjęcia znanych postaci ze sfery publicznej, gwiazd telewizji, sceny, sportu, udowadniających że Polska to świetne miejsce do zamieszkania. Z entuzjazmem o życiu w Polsce opowiadali m.in. Hubert Urbański, Michał Piróg, Agata Passent, Jacek Borcuch, Olivier Janiak, Małgorzata Pieczyńska, Aga Zaryan, John Porter, Patricia Kazadi. Od dziś przez miesiąc fotografie z sesji wraz z wypowiedziami bohaterów oglądać można w Fabryce Sztuki przy Tymienieckiego 3. - Bohaterowie to osoby wyjątkowe, które z racji swojego zawodu, wykształcenia lub innych powodów mogłyby mieszkać w każdym innym kraju. Wybrały jednak Polskę - powiedziała podczas wernisażu redaktor naczelna "Elle" Barbara Mietkowska. - Po sesji dostawaliśmy listy od wielu czytelników, którzy przyznawali, że zbyt często "cudze chwalimy, swojego nie znamy". - Często nie widzimy piękna tego, co nas otacza, dopóki ktoś nam tego nie pokaże - przyznała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska- Również w Łodzi nie zawsze wypowiadamy się o naszym mieście z entuzjazmem, nie zawsze dostrzegamy, jak bardzo jest wyjątkowe - dlatego, że autentyczne, ze śródmieściem prawie nie zmienionym przez historię. To oczywiście, powoduje nieraz kłopoty, możemy narzekać na zbyt ciasne wąskie wyboiste ulice, wiele zaniedbań, ja jednak wierzę, że możemy przywrócić miastu blask. Może warto pomyśleć o podobnej wystawie - z łodzianami, którzy tak samo kochają nasze miasto? Zdjęcia Jacka Poremby wykonano w stylizacji z motywami bieli i czerwieni. Gwiazdy chwalą coraz większe otwarcie Polski na świat, wielokulturowość miast, ale podkreślają też to co w Polsce jedyne i wyjątkowe. John Porter wskazuje na spontaniczność Polaków, Magdalena Frąckowiak - na ich szczerość i wrażliwość, Patricia Kazadi - głód wiedzy i umiejętność prowadzenia ciekawej rozmowy. Osoby, które w Polsce osiadły w ostatnich latach np. wychowany w Danii Czesław Mozil zapewnia, że w Polsce nie musiałby mieszkać wyłącznie dużym mieście. Nawet w małych miejscowościach spotyka bowiem "niesamowitych ludzi", "duchowych hipisów", z którymi umie się zidentyfikować. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Łódź.