Poinformowała o tym w poniedziałek PAP naczelnik łódzkiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej - prok. Beata Marczak. Dodała, że podejrzany Dawid Ł. nadal przebywa w areszcie. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od czerwca zeszłego roku. Polak miał m.in. brać udział w szkoleniach strzeleckich oraz - w ograniczonym zakresie - w działaniach bojowych. Według śledczych działania te miały być podejmowane na terenie Norwegii, Polski, jak i Turcji oraz Arabskiej Republiki Syryjskiej. Zarzut udziału w związku o charakterze zbrojnym mającym na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym, jaki usłyszał 24-letni obecnie Dawid Ł., dotyczy okresu od stycznia 2014 r. do kwietnia 2015 r. Według prokuratury organizacja, w której działał mężczyzna, nie jest związana z Państwem Islamskim; to innego rodzaju organizacja o charakterze terrorystycznym działająca na terenie Syrii. Dawid Ł. został zatrzymany jesienią 2015 r. na lotnisku w Warszawie. Śledztwo prowadzone jest przeciwko więcej niż jednej osobie. Prokuratura analizuje zgromadzony materiał, który w ogromnej większości sporządzany jest w 8 językach. Już wcześniej podkreślano, że z tego powodu konieczne jest wykonanie czynności procesowych poza granicami Polski oraz pozyskanie materiałów z zagranicy. Śledczy współpracują w tej sprawie z różnymi jednostkami działającymi nie tylko w Unii Europejskiej. Prokuratura ujawniła, że pozyskano część spodziewanych opinii biegłych, np. z zakresu arabistyki oraz ds. badania broni i balistyki. W części przetłumaczono materiały sporządzone w obcych językach. Według prokuratury potrzeba jeszcze powołania kolejnych biegłych różnych specjalności. Według prokuratury gromadzony materiał dowodowy nie tylko pogłębił wiedzę w dotychczasowych wątkach sprawy i dostarczył istotnych danych oraz informacji, ale dał też podstawy do zwiększenia liczby podejrzanych i postawionych w sprawie zarzutów. Dawid Ł. usłyszał dodatkowo zarzut "posiadania, w warunkach przestępstwa o charakterze terrorystycznym, bez wymaganego zezwolenia, broni bojowej o przeznaczeniu wojskowym". Jak informuje prok. Marczak ze względu na dobro prowadzonego postępowania, na obecnym etapie sprawy, nie jest możliwe udzielenie bliższych informacji.