W środę trzem kolejnym zatrzymanym pseudokibicom przedstawiono zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym. W sumie takie zarzuty w sprawie sobotniej "ustawki" usłyszało już 24 podejrzanych; czterech trafiło do aresztu. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Józef Mizerski. Dotąd w ramach wydziałów kryminalnych komendy wojewódzkiej i miejskiej policji w Łodzi oraz policji w Bełchatowie działały nieetatowe zespoły, które zajmowały się rozpracowywaniem środowisk pseudokibiców. Po ostatnich wydarzeniach policja uznała, że konieczne jest powołanie specjalnego wydziału. - Widzimy potrzebę stworzenia takiego wydziału, bo problem pseudokibiców narasta o czym dobitnie mogą świadczyć ostatnie wydarzenia. Nie oznacza to, że te zespoły, które dotąd funkcjonowały, były w jakiś sposób niewydolne. W ubiegłym roku zapobiegły one ponad 30 konfrontacjom między pseudokibicami - powiedziała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska. Według niej, trwa obecnie opracowywanie struktury organizacyjnej i zakresu działania wydziału. Ma on powstać do końca pierwszego kwartału. Przy jego tworzeniu łódzcy funkcjonariusze chcą wykorzystać doświadczenia policjantów m.in. ze stołecznej komendy a także z Wrocławia i Krakowa, gdzie takie wydziały już funkcjonują. - Jeszcze nie zapadły decyzje, czy będzie to wydział czysto operacyjny, czy również dochodzeniowo-śledczy. Na pewno będzie on liczył kilkunastu funkcjonariuszy i powstanie przede wszystkim na bazie tych policjantów, którzy już rozpracowywali te środowiska - zaznaczyła Zielińska. Według danych policji, w ubiegłym roku łódzcy policjanci zapobiegli 36 konfrontacjom między pseudokibicami różnych klubów piłkarskich, w tym dziewięciu na terenie innych województw. Do ostatniego, tragicznego w skutkach starcia pseudokibiców ŁKS-u i Widzewa doszło w sobotę rano pod Poddębicami. W dziesięciominutowej bójce uczestniczyło ok. 150 osób. Kiedy na miejscu pojawiły się policyjne radiowozy, chuligani już się rozjeżdżali. Na miejscu został tylko dotkliwie pobity 24-letni łodzianin, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń i uduszenia się krwią. Do pierwszych zatrzymań pseudokibiców doszło kilka godzin po zdarzeniu. Znaleziono przy nich m.in. kastety i ochraniacze na szczęki i ręce. Do tej pory - według sieradzkiej prokuratury - 24 zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym; czterech w wieku od 19 do 25 lat trafiło do aresztu; wobec 20 zastosowano dozór policji. Wśród podejrzanych jest prezes stowarzyszenia Fanatycy Widzewa Piotr O. Według policji, w najbliższym czasie możliwe są kolejne zatrzymania w tej sprawie.