Jak powiedział w środę podczas konferencji prasowej wiceprezes fundacji Aleksander Katarasiński, Fundacja "Happy Kids" już od ośmiu lat specjalizuje się w tworzeniu rodzinnych domów dziecka. Do tej pory udało jej się stworzyć trzy takie placówki. Dzięki współpracy z siecią handlową już we wrześniu w Łodzi ruszy kolejny RDD. - A taki dom, to dla tych dzieciaków szansa na lepsze życie. Przebywające tam dzieci będą mogły doznać prawdziwej opieki obojga rodziców. Wierzę, że dzięki temu wejdą w dorosłe życie w pełni przygotowane do stworzenia normalnych, kochających rodzin - mówił. Fundacja rozpoczęła współpracę z firmą w maju 2008 r. Przez cały ubiegły rok sieć pomagała zbierać pieniądze na RDD oraz promować ideę rodzicielstwa zastępczego wśród swoich klientów, pracowników i partnerów handlowych. Pieniądze zbierane były do puszek przy kasach. Sprzedawano również specjalne kartki pocztowe, namawiano do odpisu 1 proc. podatku na rzecz Fundacji. Dzięki akcji udało się zebrać milion zł. Za pieniądze te m.in. kupiono nieruchomość, zaadaptowano ją dla potrzeb RDD i kupiono umeblowanie. Jak zapowiadają szefowie sieci, firma również w 2009 r. będzie wspierać Fundację. Fundacja "Happy Kids" działa od 2001 roku. Wspiera dzieci, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej, a przede wszystkim utraciły prawdziwą rodzinę. Od kilku lat otwiera w Łodzi rodzinne domy dziecka. Jest jednym z inicjatorów uchwalenia "Deklaracji łódzkiej na rzecz wychowania rodzinnego dzieci krzywdzonych i porzuconych", której głównym przesłaniem jest zastąpienie państwowych domów dziecka, rodzinnymi domami opieki.