W czwartek na konferencji prasowej przedstawiono program festiwalu, podczas którego widzowie obejrzą adaptacje dzieł Williama Szekspira ("Gwałt na Lukrecji"), Isaaca Bashevisa Singera ("Szosza"), Friedricha Schillera ("Zbójcy"), Aleksandra Puszkina ("Borys Godunow") i Antoniego Czechowa ("Wujaszek Wania"). Dyrektor naczelny Teatru im. S. Jaracza Wojciech Nowicki podkreślił, że wszystkie festiwalowe spektakle są dziełami świeżymi, bo miały swoje premiery w latach 2011-2012. Dodał też, że cechą wspólną tych spektakli jest wielokulturowość. - Jesteśmy w Europie, więc nic dziwnego, że wielokulturowość jest cechą dominująca również na naszym festiwalu. Można ją dostrzec w pochodzeniu autorów, reżyserów, aktorów i samych teatrów - powiedział Nowicki. Do wielokulturowości nawiązywał również kurator programu festiwalowego Roman Pawłowski, który podkreślił, że podczas imprezy zostaną pokazane przedstawienia, które są efektem międzynarodowej współpracy. - Ciekawi nas, jak polski twórca Jan Klata patrzy na "Zbójców" Schillera, sztandarowy utwór niemieckiego romantyzmu. I jak pracuje z aktorami niemieckimi z Schauspielhaus Bochum. Chcemy również zobaczyć, jak Andrij Żołdak - ukraiński reżyser mieszkający w Berlinie - interpretuje Czechowa w Helsinkach, ze szwedzkimi aktorami. W jaki sposób rozgrywającą się w Polsce powieść Singera wystawia z rosyjskimi aktorami Tufan Imamutdinow, młody twórca tatarskiego pochodzenia - wyjaśnił Pawłowski. Festiwal będzie nie tylko spotkaniem kultur, ale również spotkaniem gatunków. Przegląd otworzy przygotowane przez brytyjską kompanię teatralną Royal Shakespeare Company widowisko "Gwałt na Lukrecji", oparte na poemacie Szekspira. - Ten poemat został przekształcony w recital irlandzkiej piosenkarki Camille O'Sullivan, która na co dzień wykonuje piosenki m.in. Toma Waitsa czy Nicka Cave'a. U nas zaprezentuje recital oparty na poezji elżbietańskiej. Zobaczymy, czy Szekspir się sprawdzi jako autor piosenek z tekstem - powiedział Pawłowski. Jego zdaniem na uwagę zasługuje również wyreżyserowana przez Nikołaja Koladę i wystawiana przez Teatr Kolada sztuka "Borys Godunow". Kolada dzieło Puszkina przedstawił bowiem jako uwspółcześnioną, groteskową opowieść o degeneracji narodu rosyjskiego, który trwa w apatii oszołomiony potęgą władzy. Wszystkie spektakle na festiwalu będą tłumaczone na język polski przez lektorów za pośrednictwem słuchawek, lub za pomocą napisów. Festiwal rozpocznie się 14 listopada a zakończy 2 grudnia. Budżet imprezy ma przekroczyć 2 mln zł. 1,5 mln zł na organizację festiwalu przekazał Urząd Marszałkowski w Łodzi.