Ile jeszcze wytrzyma obciążony ponad miarę budynek Miejskiej Biblioteki Publicznej? Czy Urząd Miasta postanowił zaoszczędzić na projekcie? "Cena Państwa oferty przewyższa kwotę, którą Zamawiający może przeznaczyć na sfinansowanie w/w zamówienia" - czytamy w informacji o unieważnieniu postępowania podpisanej przez wiceprezydenta Andrzeja Kacperka. - Głównym powodem unieważnienia postępowania było przekroczenie planowanych przez Urząd Miasta środków i brak możliwości określenia ceny "rynkowej". Do referatu zamówień publicznych został skierowany wniosek o powtórzenie procedury przetargowej. Najpierw zbierze się komisja powołana zarządzeniem prezydenta i przyjmuje ostateczny kształt SIWZ (Specyfika Istotnych Warunków Zamówienia), następnie zostanie obliczony termin złożenia ofert. Jeżeli pojawi się kilka ofert i wszystkie będą droższe niż zakładamy, wystąpimy do prezydenta o uznanie oferty najkorzystniejszej, kosztem środków na realizację - wyjaśnia dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta, Małgorzata Majczyna. O konieczności budowy nowego gmachu dla piotrkowskiej biblioteki mówiono już wielokrotnie. W sierpniu ogłoszony został przetarg na wyłonienie wykonawcy projektu technicznego. Już w pierwszej połowie sierpnia "TT" pisał, że jednym z warunków koniecznych podczas składania wniosku o pozyskanie unijnego dofinansowania jest posiadanie projektu technicznego. Czas trwania przetargu oraz czas pozostałych procedur uniemożliwiły złożenie wniosku do 10 września, czyli ostatniego terminu w tym roku. A im dłużej będzie się czekać, tym mniejsze są nadzieje na pozyskanie dofinansowania z UE na ten cel. Mimo opóźnień związanych z przetargiem dyrektor Majczyna zapewnia, że szanse zarówno na unijne pieniądze, jak i na środki z Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego nie przepadły. Środki na budowę nowej biblioteki mają pochodzić z puli funduszy UE przeznaczonych na lata 2007 - 2013. Już wiemy, iż te pochodzące z ministerstwa kultury przepadły. Minister Kultury nie uwzględnił bowiem piotrkowskiej biblioteki w projekcie budżetowym na 2007 rok, choć ministerstwo przeznaczyło na budowę bibliotek 35 mln złotych. Na nic zdała się wizyta ministra Kazimierza M. Ujazdowskiego w naszym mieście, ani zapewnienia prezydenta Krzysztofa Chojniaka o przychylności ze strony ministra.