Chuligani prawdopodobnie odpowiedzą w trybie przyspieszonym przed sądem w Brzezinach - poinformował w czwartek Jacek Antosiak z Komendy Policji w Koluszkach. Według policji, w środę wieczorem grupa około 150 rezerwistów wracała pociągiem do domów po odbyciu służby wojskowej w jednostkach w Białobrzegach, Legionowie i Wesołej k. Warszawy. Pijani chuligani niszczyli wyposażenie wagonów i zachowywali się wulgarnie i agresywnie wobec innych podrożnych. Kilku awanturników poturbowało także kierownika pociągu. Na dworcu w Koluszkach obsługa konduktorska odmówiła dalszej jazdy do czasu zatrzymania najbardziej agresywnych rezerwistów. Na miejsce ściągnięto policyjne posiłki z Łodzi, Żandarmerii Wojskowej oraz Służby Ochrony Kolei. Na podstawie zeznań obsługi pociągu zatrzymano sześciu najbardziej agresywnych mężczyzn. - Policjanci podczas zatrzymania musieli użyć wobec nich siły, ponieważ mężczyźni stawiali czynny opór. Sprawcami okazali się mieszkańcy Śląska w wieku 20-22 lat" - dodał Antosiak. Zostaną im przedstawione zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej kierownika pociągu oraz zniszczenia mienia. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.