Jak poinformowała Joanna Szczęsna z pabianickiej policji, na miejsce pożaru - oprócz strażaków - pojechali policjanci. Przed palącymi się budynkami stał właściciel posesji, który obawiał się, by ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiadujące pomieszczenia. Gdy strażacy gasili pożar, policjanci przeszukali nie zajęte ogniem pomieszczenia. Znaleźli w nich ponad 30 tys. nielegalnych papierosów, linię do oczyszczania alkoholu, około 5 kg tytoniu w kilku workach, a także kilkanaście butelek wypełnionych prawdopodobnie alkoholem. Zdaniem śledczych przestępczy proceder prowadzony przy ul. Witosa uszczuplił budżet państwa na kwotę ponad 330 tys. zł. Chcąc uniknąć zatrzymania i odpowiedzialności karnej mężczyzna próbował przekupić policjanta łapówką w wysokości 1000 dolarów. Funkcjonariusz pieniędzy nie przyjął, a 50-latek noc z niedzieli na poniedziałek spędził już w policyjnej izbie zatrzymań. - Czeka go przesłuchanie w obecności prokuratora. Odpowie za nielegalny biznes i przestępstwo korupcyjne. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności - powiedziała Szczęsna.