Jadąc drogą krajową z Radomska do Przedborza, przed samym Kodrębem trzeba pokonać dość ostry zakręt w prawo. Zyskał on sobie już miano bardzo niebezpiecznego. Na początku tego roku zginęła tam młoda dziewczyna. Dochodziło tam też do innych poważnych wypadków, których uczestnicy doznawali poważnych obrażeń. Na zakręcie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 kilometrów na godzinę. Ostatnio pojawiły się tam dodatkowe tabliczki "Uwaga! Wypadki!". - Dochodzi tam do wypadków, bo ten zakręt nie został wyprofilowany - twierdzi kierowca, który dość często tamtędy przejeżdża. - Gdyby był odpowiednio pochylony, to aut by nie wyrzucało na pobocze - uważa. Do konstrukcji zakrętu żadnych zastrzeżeń nie ma Jacek Szkup, kierownik Rejonu Dróg Krajowych w Radomsku. - Zakręt znajduje się na wzniesieniu i to rzeczywiście może stanowić jakiś kłopot - powiedział Gazecie. - Jednak jeżeli ktoś jedzie nie więcej niż z dozwoloną prędkością, dodatkowo odpowiednio dostosowując swoją jazdę do warunków panujących na drodze, to z pewnością pokona ten zakręt bez problemów. A jeśli ktoś nie rozumie i jedzie więcej niż 70 i wyleci, to ja nie będę mu przecież tłumaczył, że przesadził - dodaje. Jacek Szkup powiedział nam także, że tabliczki "Uwaga! Wypadki!" ustawiono na prośbę policji. Jak się dowiedzieliśmy od Anety Komorowskiej, oficera prasowego radomszczańskiej Komendy Powiatowej Policji, główną przyczyną wypadków, do których doszło na feralnym zakręcie, jest nadmierna prędkość, mimo iż znaki o ograniczeniu są wyraźne i wystarczy ich przestrzegać, aby bezpiecznie przejechać przez to miejsce. (jk)