W wyniku nawałnic, które przeszły w nocy z soboty na niedzielę w regionie łódzkim najbardziej ucierpiały powiaty: piotrkowski (30 zdarzeń), radomszczański (20 zdarzeń) oraz bełchatowski, łaski i łowicki. W tych trzech ostatnich odnotowano po kilkanaście zdarzeń: uszkodzone czy zerwane dachy, połamane drzewa i konary, przewrócone słupy i zerwane sieci energetyczne. Wichura najbardziej dotknęła gminę Gorzkowice, którą w sierpniu ubiegłego roku nawiedziła trąba powietrzna. Jak powiedział wójt gminy Alojzy Włodarczyk, na szczęście straty są nieporównywalnie mniejsze niż w ubiegłym roku. Według niego, wiatr uszkodził lub zerwał dachy w sumie z 36 budynków mieszkalnych i 17 gospodarczych. Z 10 budynków dachy zerwane zostały całkowicie; większość uszkodzona została jednak w niewielkim stopniu. Wśród uszkodzonych są też niektóre budynku odbudowane po ubiegłorocznej katastrofie. W gminie jest także wiele połamanych drzew. Wszystkie uszkodzenia zostały zabezpieczone plandekami i folią. - Po doświadczeniach ubiegłorocznych dysponowaliśmy dużą ilością plandek i foli i nie musieliśmy korzystać z magazynu powiatowego, który wspólnie z innymi gminami utworzyliśmy - powiedział Włodarczyk. Skrytykował współpracę z ekipami energetycznymi, które dopiero nad ranem udało się ściągnąć do naprawy uszkodzeń. W części gminy nadal nie ma prądu. Na niedzielę zwołano nadzwyczajne posiedzenie Rady Gminy, która ma określić wielkość pomocy jaka przeznaczona zostanie dla poszkodowanych. Prawdopodobnie będą to kwoty do 1,5 tys. zł na rodzinę. - Będziemy musieli zrezygnować z jakiejś inwestycji, ale znajdziemy środki w budżecie gminy, by pomóc naszym mieszkańcom - zaznaczył wójt Gorzkowic. Według niego straty wstępnie oszacowano na milion złotych; na szczęście po ubiegłorocznych doświadczeniach wielu mieszkańców ubezpieczyło swoje gospodarstwa. Kilka dachów - w tym jednej ze szkół - uszkodzonych zostało ostatniej nocy także w powiecie radomszczańskim. Tam kilka miejscowości jest nadal pozbawionych prądu. - Jeszcze dzisiaj rejon energetyczny w Radomsku ma usunąć wszystkie te awarie - powiedział dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Łódzkiego Krystian Makowski. Zaznaczył, że nadal trwa szacowanie strat z terenu całego województwa. W powiecie piotrkowskim dwie osoby zostały niegroźnie ranne po uderzeniach elementów zerwanych dachów lub konarów drzew. Według synoptyków prędkość wiatru w regionie podczas burz mogła dochodzić do 90 km na godzinę.