Zdaniem dyrektora placówki Witolda Barszcza to jedyna szansa "wyjścia na prostą" dla zadłużonej na 100 mln zł placówki, która do 2011 roku ma się przekształcić w Pabianickie Centrum Medyczne. Szpital w Pabianicach dysponuje niemal 600 łóżkami i jest jedynym szpitalem na terenie powiatu pabianickiego. Jego organem założycielskim jest lokalny samorząd. W styczniu szpital wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów. Powodem takiej decyzji było zablokowanie kont przez komornika. Placówce groziła ewakuacja. W lutym dyrektor szpitala Witold Barszcz porozumiał się z głównymi wierzycielami - firmą Electus oraz ZUS - i komornik odblokował konta. Zaległe składki szpital spłaci w sześciu miesięcznych ratach po 1,2 mln zł miesięcznie. Zobowiązania wobec Electusa to 1 mln złotych miesięcznie. - Oddłużenie dla samego oddłużenia byłoby drogą donikąd. Przekształcenie w spółkę daje jednak szansę na normalne funkcjonowanie. Nie będzie już miejsca na marnotrawienie środków i podpisywanie niekorzystnych umów, co prowadziło do rozkręcania spirali zadłużenia - powiedział Barszcz. Program "Ratujemy polskie szpitale" zakłada wsparcie finansowe dla samorządów, które zdecydują się przekształcać szpitale w spółki prawa handlowego. Ma on obowiązywać w latach 2009-2011. W woj. łódzkim chęć przekształcenia w spółkę oprócz pabianickiego zgłosił jeszcze szpital w Tomaszowie Mazowieckim.