Mamuka urodził się 12 lipca 1979 w Gruzji. Ma 178 cm wzrostu, zielone oczy i jest krępej budowy ciała. W ostatnim czasie posiadał rudy zarost. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo na tle seksualnym. Z ustaleń policji wynika, że w ostatnim czasie poszukiwany przebywał na terenie Łodzi, skąd wyjechał w godzinach popołudniowych 20 października 2018 roku i 21 października 2018 roku w godzinach porannych przekroczył granicę z Ukrainą. Obecnie prawdopodobnie przebywa na terenie Gruzji. Wszystkie osoby, które dysponują wiedzą na temat miejsca pobytu ukrywającego się przed organami ścigania proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KWP w Łodzi przy ulicy Lutomierskiej 108/112 lub telefonicznie pod numerami: 42 665- 21-49, 692- 403- 506 lub 997/112. Policja gwarantuje anonimowość. Brutalne morderstwo w Łodzi Zaginięcie 28-letniej Pauliny D. zgłoszono w sobotę 20 października. Kobieta wyszła z domu dzień wcześniej, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny - co zapisały kamery monitoringu - na jednej z łódzkich ulic. Dotychczasowe ustalenia prokuratury wskazują na to, że 28-latka została zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi. Ustalono, że do zabójstwa doszło w godzinach przedpołudniowych w sobotę, a przed godz. 18 zwłoki - po zapakowaniu w torbę i owinięciu w folię - zostały przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana, gdzie zostały odnalezione po pięciu dniach. Według informacji przekazanych w poniedziałek przez rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztofa Kopanię, sekcja zwłok 28-latki wykazała wstępnie, że przyczyną jej śmierci były rany kłute szyi. Stwierdzono także obrażenia wskazujące na pobicie. "Stanowczo zdementować należy pojawiające się w mediach informacje jakoby ciało kobiety zostało rozczłonkowane. Udało się zabezpieczyć nóż, który mógł stać się narzędziem zbrodni. Podczas sekcji zabezpieczono także materiały do dalszych badań. Prawdopodobne jest, że do zabójstwa doszło z motywów seksualnych" - zaznaczył rzecznik prokuratury. Wcześniej sąd zadecydował o aresztowaniu 41-letniego obywatela Gruzji i 44-letniej obywatelki Białorusi, podejrzanych o zatajenie zbrodni; kobieta miała też składać fałszywe zeznania. Według sądu, za zastosowaniem aresztu przemawiała obawa matactwa oraz ukrywania się podejrzanych. Trzecią osobą aresztowaną w związku ze sprawą jest 38-letni obywatel Gruzji, który jest podejrzany o poplecznictwo, a więc podejmowanie działań mających na celu uniknięcie przez sprawcę zbrodni zabójstwa odpowiedzialności karnej, m.in. o zacieranie śladów. Usłyszał także zarzuty, dotyczące niezawiadomienia policji o zabójstwie i składania fałszywych zeznań.