Zaprezentowany widzom na inauguracji festiwalu "Motyl i skafander" to historia całkowicie sparaliżowanego redaktora francuskiego "Elle", który opowiada o swoim życiu i marzeniach za pomocą mrugającej powieki i specjalnego alfabetu oczarował jury przede wszystkim swoim "śmiałym i prowokacyjnym sposobem opowiadania o człowieczeństwie". Dwie pozostałe nagrody głównego konkursu otrzymały produkcje czerpiące swoją inspirację z muzyki. Bruno Delbonnel otrzymał Srebrną Żabę za film "Across the Universe" sięgający po piosenki The Beatles, a Edwardowi Lachmanowi wręczono Brązową Żabę za "I'm not there" - historię Boba Dylana. Podczas gali zakończenia łódzkiego "święta kina" wręczono także Kijanki, o które walczyli studenci szkół filmowych. Po raz pierwszy w tym roku Złota Kijanka nosi nazwę Studenckiej Nagrody im. Laszlo Kovacsa jako hołd złożony zmarłemu niedawno wybitnemu węgierskiemu operatorowi. W tym roku za najlepsza produkcję studencką uznano film "Za horyzont" Tomasza Woźniczki. Srebrną Kijankę otrzymał Raphael Beinder ze szkoły w Berlinie za etiudę "Ojciec śpi", a Brązową Kijankę - Michał Sobociński z łódzkiej szkoły filmowej za film "Ojciec". Kręcony telefonem komórkowym film o Łodzi - "Wesołe miasteczko" Angeli Swiec zdobył nagrodę w konkursie Nokia Mobile Movie, widzowie docenili także "Decyzje" Jamesa Cambesta, który otrzymał nagrodę publiczności w tej kategorii. Na scenie Teatru Wielkiego nie zabrakło filmowców, których dorobek zawodowy na stałe wpisał do historii kinematograffi. Nagrodę specjalną dla duetu: Autor Zdjęć - Reżyser odebrali Michael Seresin i Alan Parker (wspólnie stworzyli m.in. "Midnight Express", "Ptaśka", czy "najwyższą Stawkę"). Lilly Kilvert odebrała Nagrodę za Całokształt Twórczości dla Scenografa ze Szczególną Wrażliwością Wizualną. Gromkimi brawami powitano na scenie Stephena Goldblatta (m.in. "Zabójcza broń", "Książę przypływów" i "Raport Pelikana"), który został uhonorowany Nagrodą za Całokształt Twórczości. O swoich, łódzkich początkach kariery mówił Jerzy Stuhr, którego Agnieszka Odorowicz, prezes Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, określiła mianem "wodzireja polskiego kina". Jerzy Stuhr został wyróżniony Specjalną Nagrodą dla Polskiego Artysty za Całokształt Twórczości Filmowej. Owacją na stojąco widzowie Plus Camerimage przywitali Romana Polańskiego, Honorowego Obywatela Miasta Łodzi, który odbierał nagrodę Całokształt Twórczości dla Reżysera ze Szczególną Wrażliwością Wizualną. - To tutaj w Łodzi wszysto się zaczęło, tutaj niedaleko na ulicy Targowej - mówił laureat Oskara za "Pianistę". - Dziękuję Wam za 15 lat cierpliwości, kiedy mnie z Wami nie było i życzę Wam wielu dobrych filmów, bo bez nich byśmy się tu nigdy nie spotkali. Wręczenie głównych nagród Plus Camerimage zakończyło 15. jubileuszową edycję imprezy. Podczas siedmiu dni festiwalu w czterech kinach i Festiwalowym Centrum widzowie mogli zobaczyć aż 150 filmów. Podczas warsztatów, seminariów czy spotkań lekcji filmowej techniki udzieli operatorzy, reżyserzy i fotografowie z całego świata. Następne święto mistrzów kamery za rok. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony Łodzi.