Akt oskarżenia w tej sprawie łęczycka prokuratura skierowała już do miejscowego sądu rejonowego - powiedział w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Śledztwo w tej sprawie wszczęto po zawiadomieniu kuratora sądowego. To on po rozmowie z dwójką ówczesnych podopiecznych kobiety - 10-letnim chłopcem i 12-letnią dziewczynką - uzyskał informacje mogące wskazywać na znęcanie się nad dziećmi. Jak ustalono, pod opieką kobiety, w ramach tzw. niezawodowej rodziny zastępczej, od 2008 roku pozostawała czwórka rodzeństwa - dwie dziewczynki i dwóch chłopców. Z czasem dwoje starszych dzieci usamodzielniło się i pod opieką kobiety zostały młodsze dzieci. Z zebranych przez śledczych dowodów wynika, że począwszy od 2010 roku podejrzana wszczynała awantury, podczas których używała wobec podopiecznych słów obelżywych, dziewczynkę niejednokrotnie zamykała w garażu, ograniczała dzieciom dostęp do jedzenia i kontakty z rówieśnikami, szarpała i popychała dzieci, zadawała im uderzenia różnymi przedmiotami i rękoma. U chłopca dwukrotnie spowodowała obrażenia ciała w postaci sińców. Z relacji pokrzywdzonych wynika także, że byli zastraszani przez podejrzaną po to, by nie ujawniali tego, w jaki sposób są traktowani w rodzinie zastępczej. Dzieci w obecności psychologa zostały przesłuchane przez sąd, pozyskano też opinię psychologiczną oraz biegłego medyka sądowego ws. obrażeń stwierdzonych u chłopca, a udokumentowanych na fotografii przekazanej przez jego pełnoletnią siostrę i opisanych przez szkolnego pedagoga. Pozwoliło to przedstawić 59-latce zarzuty dotyczące znęcania się nad trojgiem podopiecznych - 10-letnim obecnie chłopcem, 12-letnią dziewczynką i 22-latką, która pozostawała pod opieką oskarżonej do sierpnia 2011 r. W śledztwie oskarżona nie przyznała się do winy. Złożyła obszerne wyjaśnienia; utrzymuje, że dobrze zajmowała się dziećmi. Dwójka dzieci pozostaje pod opieką innej rodziny zastępczej; kobieta sama złożyła wniosek o rozwiązanie umowy o sprawowanie opieki. To kolejna sprawa z Łęczycy dotycząca znęcania się nad podopiecznymi przez osoby sprawujące funkcję rodziny zastępczej. Przed tamtejszym sądem toczy się już proces 60-latka oskarżonego o znęcanie się nad dziewięciorgiem dzieci i wykorzystywanie seksualne siedmiorga z nich i 55-letniej żony, której zarzuca się znęcanie nad 10 podopiecznymi. Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Łowiczu nadal prowadzi śledztwo dot. niedopełnienia obowiązków w zakresie sprawowania nadzoru nad tymi rodzinami zastępczymi z Łęczycy. Śledczy sprawdzają m.in. jak możliwe było, że oskarżeni zostali rodzinami zastępczymi i badają sposób sprawowania nadzoru nad nimi m.in. przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Nikomu dotąd nie postawiono zarzutów.