- Ze szpitala nie dostałyśmy żadnych zaproszeń. Nikt też nie zachęcał nas do zrobienia badań. A ja skorzystałam z zaproszenia dwa lata temu i teraz też - odpowiadała jedna z kobiet stojących w kolejce. - Firma, która przeprowadza badania, ma podpisany kontrakt z NFZ. Posiada stosowne certyfikaty na to urządzenie - mówi Elżbieta Kurowska-Gierasimiuk z radomszczańskiego Urzędu Miasta. - Szpital w Radomsku nie ma podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakresie podstawowej profilaktyki raka piersi - mówi Ewa Kucharska z łódzkiej firmy Medica przeprowadzającej badania. - Samo urządzenie nas nie wyleczy. Potrzebna jest porada lekarska i informacja, co robić dalej - mówi dyrektor radomszczańskiego szpitala Czesław Kapała. W Radomsku od dłuższego czasu pod egidą Urzędu Miasta przeprowadzanych jest wiele działań prozdrowotnych. U dzieci badane są m.in. wady postawy, słuch. Wkrótce odbędzie się kolejny już piknik, podczas którego będzie można skorzystać z wielu badań. Systematycznie też pod radomszczański Urząd Miasta podjeżdża mammobus. Badania mammograficzne cieszą się dużym zainteresowaniem. Niemal zawsze przed mammobusem stoi kilka kobiet, w różnym wieku. Badają się, a wynik po dwóch, trzech tygodniach przychodzi do domu. Prymitywne warunki? W środę 28 kwietnia sposób przeprowadzania badań zakwestionowała jedna z przechodzących obok samochodu kobiet. - Dlaczego nie idziecie na badania do szpitala, tylko robicie je tu, w takich prymitywnych warunkach. Zrobicie badania i co potem? - pytała panie stojące przed mammobusem. To wywołało reakcje kobiet. Mówiły, że korzystają z okazji, której nie stwarza im radomszczański szpital. Badają się, bo ktoś je do tego zachęcił. - Ze szpitala nie dostałyśmy żadnych zaproszeń. Nikt też nie zachęcał nas do zrobienia badań. A ja skorzystałam z zaproszenia dwa lata temu i teraz też - odpowiadała jedna z kobiet. Czy do pomysłodawcy tego sposobu przeprowadzania badań docierały sygnały o złych warunkach, w jakich jest przeprowadzana mammografia? Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta. - Jestem tym bardzo zaskoczona. Nie mieliśmy żadnych negatywnych sygnałów ani ze szpitala, ani ze Starostwa. Firma, która przeprowadza badania, ma podpisany kontrakt z NFZ. Posiada stosowne certyfikaty na to urządzenie - mówi Elżbieta Kurowska-Gierasimiuk, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich. Program na mammografię O komentarz poprosiliśmy też firmę, która przeprowadza badania. Dlaczego kobiety wybierają ten sposób zrobienia mammografii? - Szpital w Radomsku nie ma podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakresie podstawowej profilaktyki raka piersi. Nie może wysyłać zaproszeń do kobiet, bo nie prowadzi tego programu - tłumaczy Ewa Kucharska, dyrektor firmy Medica. Jak mówi nasza rozmówczyni, radomszczański szpital nie prowadzi tego programu, bo w przeciwieństwie do firmy Medica nie spełnia wymaganych kryteriów. Ewa Kucharska zapewnia też, że Medica posiada wszystkie konieczne certyfikaty i pozwolenia na prowadzenie tych badań. - Pewnie, że komfort zrobienia badań w mammografie stacjonarnym jest większy. Zgadzam się z tym. Ale to, co możemy zaoferować naszym pacjentom, to dobry sprzęt i fachowa obsługa. Mammograf używany w Radomsku wyprodukowany został w 2008 r. - mówi. Zapytaliśmy zatem, na jakich zasadach można zrobić mammografię w szpitalu. - Przede wszystkim zgłosić się do poradni "K", do ginekologa. Tu nie jest potrzebne skierowanie. Jeżeli lekarz widzi potrzebę, to skieruje pacjentkę na mammografię. Kobieta idzie, robi badanie i wraca ze zdjęciem do lekarza - tłumaczy dyrektor radomszczańskiego szpitala Czesław Kapała. Zapytaliśmy, czy radomszczański szpital planuje szerszą akcję promocyjną. Jak tłumaczy nasz rozmówca, po przeprowadzce do nowego szpitala będzie starał się, aby program profilaktyczny realizowany był również w nowej placówce. - Samo urządzenie nas nie wyleczy. Potrzebna jest porada lekarska i informacja, co robić dalej - mówi dyrektor. Jolanta Dąbrowska