Niby do września jeszcze dużo czasu, ale zapisy do przedszkoli w Łowiczu już trwają - i części rodziców puszczają nerwy. Zgłosiłam swoją córkę do przedszkola nr 10. Okazało się że z jej rocznika tj. 2006, zostało przyjętych tylko 7 dzieci, w tym 3 niepełnosprawnych. Moja córka jest na liście rezerwowej około 20. Na tablicy ogłoszeń, przy liście rezerwowej jest kartka, na której jest napisane, że dzieci, które nie zostały przyjęte, należy zapisywać do przedszkola przy ul. Ułańskiej 1. Dzisiaj byłam w tym przedszkolu, gdzie Pani intendentka powiedziała, że moja córka nie ma szans się tutaj dostać, ponieważ oni mają 40 dzieci na liście rezerwowej i 100 podań z innych przedszkoli i nie chciała mi wydać karty zgłoszenia. Ten list, który dostali dziennikarze, to nie jedyny wyraz rozgoryczenia rodziców, których dzieci być może nie zostaną w tym roku przyjęte do przedszkola. - Jak mam znaleźć pracę, jeżeli nie mam z kim zostawić dziecka? - pyta jedna z mam. Być może jednak miejsca się znajdą. O tym, że dwa dodatkowe oddziały będą utworzone w łowickich przedszkolach pisaliśmy w poprzednich wydaniach NŁ. Wówczas brano pod uwagę przedszkole nr 1 przy ulicy Ułańskiej i przedszkole integracyjne nr 10 przy ulicy Księżackiej, ale z tego ostatniego zrezygnowano. Mimo, że jego dyrektor Emilia Żebrowska wstępnie zadeklarowała chęć utworzenia dodatkowego oddziału w swojej placówce, burmistrz Krzysztof Kaliński zdecydował, że nie otworzy w nim dodatkowego oddziału. - Przedszkole nr 10 jest integracyjną placówką, dlatego ze względu na jego szczególny charakter, grupy w nim są mniej liczne - mówi dyrektor Zakładu Obsługi Przedszkoli Joanna Mostowska. I tak ma zostać. Zamiast rozważanego oddziału w Przedszkolu nr 10, od września powstanie dodatkowa grupa w Przedszkolu nr 5 przy Chełmońskiego. Nabór do niej już zakończono i w jego ramach przyjęto już 25 dzieci. Z kolei nabór do przedszkola nr 1 będzie trwał do 15 maja. Dodatkowy trzeci oddział? Już teraz burmistrz Krzysztof Kaliński rozważa więc otworzenie kolejnego, trzeciego oddziału w Przedszkolu nr 3. Ostatecznie jednak podejmie decyzję w tej sprawie na przełomie lipca i sierpnia. - W zeszłym roku decyzję o utworzeniu dodatkowego oddziału w Przedszkolu nr 4 przy ulicy Sikorskiego również podjęliśmy podczas wakacji - mówi burmistrz. Chodzi o to, by odziały powstały wskutek rzeczywistego zapotrzebowania. Bo dyrektorki łowickich przedszkoli przyznają, że listy przyjętych przedszkolaków jakie powstają w kwietniu, są często weryfikowane w ciągu roku z różnych przyczyn. Niektórzy rodzice się przeprowadzają, zmienia się ich sytuacja życiowa lub też okazuje się, że trzyletnim dzieckiem zajmie się babcia czy ciocia. Przedszkolne rotacje Dyrektorka Przedszkola nr 7 na Górkach Jolanta Kępka przyznaje, że obecnie u niej nikt nie czeka na liście rezerwowej. - W tym roku, tak jak rok temu, jest na liście kilkoro dzieci - mówi Kępka - I podejrzewam, że w ciągu przyszłego roku zostanę one przyjęte. Największa rotacja jest na początku września. Wtedy często rodzice rezygnują z posyłania swoich pociech do przedszkola, gdy każdego ranka dziecko płacze i nie chce za żadne skarby iść do przedszkola. Kapitulują i znajdują inne rozwiązanie. Dzięki temu w przedszkolach pojawiają się wolne miejsca, na które wchodzą dzieci z listy rezerwowej. - Trzeba po prostu cały czas na bieżąco interesować się sytuacją w przedszkolach - mówi dyrektor Mostowska. I ma nadzieję, że jeśli powstanie trzeci dodatkowy odział, sytuacja ulegnie znacznej poprawie. W ubiegłym roku na listach osób ubiegających się o miejsce było 720 dzieci, w tym roku aż 890. Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku utworzono dwa dodatkowe oddziały. jr