Laureatami konkursu plastycznego zostali: Katarzyna Szubka, uczennica Szkoły Policealnej Samorządu Województwa Łódzkiego, której praca zajęła I miejsce, Marta Ciesielska, zgłoszona przez Bibliotekę w Bocheniu i Aneta Zabost, uczennica I LO w Łowiczu - zajęły II miejsce oraz Karolina Budzałek z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 w Łowiczu. W konkursie poetyckim I miejsce zajęła Paulina Siejka - uczennica Zespołu Szkół Licealnych w Zdunach za wiersz "Drogi gościu", opowiadający o Ziemi Łowickiej, II miejsce zajęła Ewa Tomczak za wiersze "Skąd się wzięły wzory na stroju łowickim" oraz "Oberek", III - Milena Chemielewska z II LO w Łowiczu za wiersz "W Łowickiem wesela". Wyróżnienia odebrali natomiast Ilona Domińczak z ZSP nr 3 w Łowiczu oraz Kinga Kosiorek z I LO. Laureaci tego konkursu nie byli jedynymi bohaterami spotkania. Za sprawą trzeciego już wydawnictwa, które ukazało się nakładem PBP, z serii Księżacka Biblioteczka Regionalna, bohaterką spotkania była też Joanna Bolimowska, laureatka ubiegłorocznego konkursu poezji ludowej "Ludowe rymy". To właśnie jej kilkanaście wierszy ukazało się w książeczce noszącej taki sam tytuł jak konkurs. Obok nich wiersze 2 innych autorów - Ewy Tomczak, która w poprzednim konkursie również zajęła II miejsce oraz Adama Surmy, który w tymże konkursie miał III miejsce. Pani Joanna w bardzo osobisty sposób mówiła o sobie, że jest łowiczanką nie z urodzenia, ale z zauroczenia i z pamięci powiedziała swój ulubiony wiersz, napisany gwarą łowicką, o miłości Łowicza (mężczyzny) i Bzury - kobiety. Po kilku jeszcze innych wierszach rozdawała autografy, po które ustawiła się dość długa kolejka. Składała je w książeczce "Ludowe rymy" oraz "Ćwir Cimelek" - jest to bajka o wróbelku, którą łowicka poetka napisała specjalnie dla swojego wnuka, pod wpływem książeczek o Wróbelku Elemelku Hanny Łochockiej. Bajka została w tym roku wydana przez Ludowe Towarzystwo Naukowo-Kulturalne w Warszawie oraz Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego. Dodać warto, że spotkanie z poezją ludową w bibliotece odbyło się w bardzo miłej atmosferze. Było to możliwe dzięki licznej obecności gości, którzy towarzyszyli bohaterom spotkania, muzyce granej na żywo przez kapelę Szymona Mońki z Zielkowic, a były to - rzecz jasna - kolędy i pastorałki, dzięki pączkom wyrobu Joanny Bolimowskiej i wielu noworocznym życzeniom, wypowiadanym m.in. przez dyrektor biblioteki Renatę Frączek. Mirosława Wolska-Kobierecka