Jak poinformował mł. asp. Paweł Żukiewicz, Sylwester G. był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz czerwonej noty Interpolu m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, usiłowanie zabójstwa, posiadanie broni palnej bez zezwolenia, rozboje, w tym z użyciem broni palnej, czy próby napadów z użyciem broni palnej. "Swoją przestępczą działalność dokonywał pod parasolem zorganizowanej grupy przestępczej tzw. łódzkiej ośmiornicy" - przekazał policjant. Ukrywał się od 2015 roku "Sylwester G. ukrywał się przed organami ścigania od 2015 roku, kiedy to opuścił zakład karny, w którym odbywał zasądzoną karę. Jak wynika z ustaleń policjantów CBŚP, często zmieniał miejsce pobytu. Według funkcjonariuszy ukrywał się w Niemczech lub w Polsce. W kraju przebywał na terenie województwa łódzkiego oraz świętokrzyskiego. Nowo poznanym znajomym przedstawiał się jako mechanik samochodowy, pochodzący z pow. bełchatowskiego" - tłumaczył. Wskazał, że Sylwester G. został namierzony przez funkcjonariuszy w minionym tygodniu na jednym z osiedlowych parkingów w Bełchatowie. "Tam też został zatrzymany" - podał. "Ubrany był w roboczą odzież, aby nie wzbudzać zainteresowania mieszkańców bloku, a także organów ścigania. Wydawałoby się, że nieschludny wygląd oraz zasłanianie znacznej części twarzy maseczką higieniczną w związku z pandemią koronawirusa, pozwoli mu skutecznie ukrywać się w dalszym ciągu" - opisał policjant. Poinformował również, że po zatrzymaniu Sylwester G. został osadzony w Areszcie Śledczym, skąd trafi do Zakładu Karnego w celu odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności.