Pożar wybuchł w poniedziałek rano w tzw. bliźniaku. Od mieszkającego obok współwłaściciela budynku strażacy dowiedzieli się, że w płonącym pomieszczeniu mogą być ludzie. Po wejściu do środka znaleziono kobietę i mężczyznę. Oboje już nie żyli. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia przez niedopałek papierosa.