Gwałciciele zaczepili kobietę na stacji kolejowej w Koluszkach. Wyrwali jej torbę, a potem wsadzili do samochodu i wywieźli do małej miejscowości koło Brzezin. Tam w domku kempingowym urządzili sobie libację. Bili kobietę i wielokrotnie ją zgwałcili. Po ponad dobie ofierze udało się uciec Kobieta powiadomiła policję. Trzech z szóstki gwałcicieli zostało już aresztowanych, jeden nadal przebywa na wolności. Wszyscy znani byli wcześniej miejscowej policji. Ich ofiara to prawdopodobnie osoba upośledzona psychicznie. Za gwałt ze szczególnym okrucieństwem grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.