Rozbój miał miejsce we wsi Nowy Dwór Parcela w powiecie skierniewickim. Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci ustali, że 34-latek napadł na starszą kobietę czekającą na autobus na przystanku, uderzając ją w głowę oraz kopiąc po ciele. Następnie zabrał jej torebkę, w której było 340 zł, telefon komórkowy i dokumenty. Z miejsca rozboju uciekł na rowerze. Dzięki dokładnemu rysopisowi, sprawcę napadu policjanci zatrzymali na terenie Skierniewic. Mężczyzna i jego młodszy kompan próbowali uciekać funkcjonariuszom, ale po krótkim pościgu wpadli w ręce policji. "Pracując nad sprawą policjanci ustalili, że 34-latek zaraz po napaści przejrzał skradzioną torebkę, zabrał pieniądze i wyrzucił ją w zarośla w drodze do Skierniewic. Jego 27-letni kolega nie brał udziału w rozboju, ale też trafił do policyjnej celi, a następnie więzienia, ponieważ był poszukiwany do odbycia kary pozbawiania wolności" - poinformowała rzeczniczka prasowa skierniewickiej policji mł. asp. Justyna Florczak-Mikin. Dodała, że udało się odzyskać część skradzionych pieniędzy. 34-latek usłyszał zarzut rozboju, za co grozi mu kara do 12 lat więzienia. Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Skierniewicach aresztował go na trzy miesiące. Wcześniej był on notowany.