37-letni mężczyzna może także trafić na rok za kratki. W szwalni policjanci znaleźli bowiem kilkadziesiąt kurtek z podrobionymi znakami towarowymi znanych firm. 5 mężczyzn i 47 kobiet pracowało nielegalnie u polskiego przedsiębiorcy od połowy września. Kurtki, które szyli, wysyłano za wschodnią granicę. Właściciel zapewnił cudzoziemcom skromne schronienie. Mieli do dyspozycji kuchnię i sypialnię, w której znajdowało się 40 piętrowych łóżek. Nieuczciwy pracodawca dowoził także Ukraińcom jedzenie. Przybysze zza wschodniej granicy przebywali na terenie naszego kraju legalnie, ale nie mieli pozwolenia na pracę. Kiedy przekraczali granicę, deklarowali, że przyjeżdżają tylko w celach turystycznych. Teraz grozi im deportacja. Beata Lubecka