W nocy z soboty na niedzielę patrol policji próbował zatrzymać do kontroli przejeżdżającego przez Kosiska k. Jeżowa dużego fiata. Kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Podjęto pościg, wezwano drugi radiowóz, zorganizowano blokady, oddano strzały ostrzegawcze. Przez 40 minut policjanci gonili samochód przez lasy i boczne drogi. W Będzelinie zablokowano drogę policyjnym ducato. Na tej blokadzie samochód musiał się zatrzymać. W trakcie zatrzymywania kierowcy (którym okazał się 15-latek) i dwóch pasażerów w wieku 19 i 24 lat, wszyscy próbowali uciekać, a jeden z nich zaatakował policjanta. Użyto broni palnej, jeden z pasażów samochodu został ranny. Wszyscy zostali zatrzymani. Obaj dorośli odpowiadać będą za narażenie małoletniego kierowcy na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - w trakcie ucieczki namawiali go bowiem, aby się nie zatrzymywał. Postrzelony mężczyzna, który przebywa w szpitalu, dodatkowo odpowie za stosowanie przemocy w celu zmuszenia policjanta do zaniechania czynności służbowej. Podejrzanym grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Już po wszystkim okazało się, że pasażerowie byli nietrzeźwi, a 15-latek z oczywistych względów nie miał uprawnień do kierowania samochodem.