Pod mężczyzną na stawie w Celigowie w gminie Głuchów załamała się pokrywa lodowa. Strażacy zgłoszenie otrzymali w poniedziałek wieczorem. "Ratownik w specjalnym ubraniu z asekuracja podjął z wody poszkodowaną osobę. Po ewakuacji na brzeg przystąpiono do udzielenia pomocy do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego. Prowadzone wspólnie działania nie przyniosły efektu, lekarz stwierdził zgon" - wyjaśniono na facebookowym profilu skierniewickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej. Do szpitala trafiła osoba, która próbowała ratować mężczyznę przed przyjazdem strażaków. Nie wiadomo, dlaczego 66-latek wszedł na lód. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Strażacy apelują o niewchodzenie na lód. Jak podkreślają, każdy lód może być niebezpieczny.