Rodzice i pozostali mieszkańcy wsi protestują przeciwko decyzji Rady Gminy, zgodnie z którą od nowego roku szkolnego dzieci miałyby dojeżdżać do dwóch szkół w odległych o kilka kilometrów miejscowościach. Gmina tłumaczy, że szkoła jest dla wszystkich dzieci za mała. Rodzice są jednak gotowi rozbudować placówkę nawet za własne pieniądze. Jeśli nie dojdzie do porozumienia z samorządem, rodzice po feriach nie poślą dzieci do szkoły. Daria Grunt