Ambasador Izraela Zvi Rav-Ner spotkał się w środę z uczniami i nauczycielami liceum. Jak podkreśla dyrektor szkoły dr Tomasz Kłos, od samego początku przy tworzeniu liceum władze uczelni i szkoły chciały, by nosiła ona właśnie imię "Sprawiedliwych...". - Ci, którzy ratowali inne życie, są warci tego, by o nich pamiętać - powiedział Kłos. Dodał, że szkoła skierowała pismo do ambasadora Izraela w Polsce z prośbą o pomoc i rekomendację w tym przedsięwzięciu. - Ambasador zangażował się w pomoc w uzyskaniu zgody na to imię i przekazał nasze pismo Instytutowi Yad Vashem - dodał dyrektor LO UŁ. Na razie nie wiadomo, kiedy może zapaść decyzja w tej sprawie. Od 1963 r. Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem w Jerozolimie przyznaje tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata osobom, które w czasie Holokaustu bezinteresownie i z narażeniem życia niosły pomoc i ratowały Żydów przed zagładą. Dotąd uhonorowanych zostało ponad 22 tys. osób, z których ponad 6 tys. to Polacy. Liceum UŁ rozpoczęło działalność we wrześniu ub. roku. Obecnie kształci się w nim 50 uczniów w dwóch klasach: humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej. Kadra nauczycielska składa się w części z wykładowców uniwersyteckich. W budynku szkoły przed II wojną światową mieścił się sierociniec dla dziewcząt wyznania mojżeszowego. W czasie okupacji dziewczęta wywieziono do łódzkiego getta. W ub. roku w Parku Ocalałych w Łodzi - w ramach obchodów 65. rocznicy likwidacji przez Niemców Litzmannstadt Getto - odsłonięto pierwszy w Polsce Pomnik Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej. Składa się on z polskiego orła z rozpostartymi skrzydłami i labiryntu ścian na planie Gwiazdy Dawida. Znajdą się na nich tabliczki z nazwiskami wszystkich polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.