Objawy zatrucia dzieci zaczęły odczuwać podczas lekcji. Skarżyły się wówczas na bóle brzucha, nudności i zaczerwienienia skóry. Początkowo do szpitala przewieziono jedenaścioro uczniów; kolejne dzieci przywozili do szpitala rodzice. - Według wstępnych ustaleń, tlenek węgla wydobywał się z zawalonego szkolnego komina, który runął podczas wczorajszej wichury. Mimo zawalenia się części komina, zdecydowano o uruchomieniu ogrzewania budynku szkoły - poinformowała kom. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Przyczyny wypadku bada policja oraz specjalna komisja nadzoru budowlanego.