Przez dwa dni - poniedziałek i wtorek - łodzianie odpowiadali na pytanie "Czy Parada Techno powinna się odbywać na ulicach miasta?". O przeprowadzeniu sondażu zadecydował w ubiegłym tygodniu prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. - Przyjmuję ten wynik z pokorą, ale jednocześnie z przykrością i ze smutkiem - tak wynik łódzkiego referendum skomentował Kropiwnicki. To właśnie przez niego, parady w tym roku nie będzie. Po decyzji prezydenta, organizatorzy musieli anulować umowy ze sponsorami. Dziś, kilkanaście dni przed planowanym wcześniej terminem parady, znalezienie nowych sponsorów jest po prostu niemożliwe. Organizatorzy mówią, że potrzebowaliby na to co najmniej 2 miesięcy. Dla miłośników muzyki techno mamy jednak też dobą wiadomość: najprawdopodobniej jesienią zorganizowana będzie duża impreza w jednej z łódzkich hali sportowych.