Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku tramwajów linii 3 i 11. Wstępnie mówi się jednak o samoczynnym przestawieniu się zwrotnic. Rannego motorniczego jednego z tramwajów uwalniali z rozbitego wagonu strażacy. Jak informuje reporterka RMF, na miejscu wypadku pracuje już dźwig, który usuwa tramwaje z ulicy.