Na podany w ogłoszeniu telefon komórkowy zgłaszały się chętne osoby. Sprawca umawiał się z nimi w różnych miejscach, najczęściej w urzędach - tam uwiarygodniał swoją osobę przedstawiając potencjalnemu klientowi sfałszowane dokumenty swojej firmy oraz dokumenty w języku niemieckim, które klient musiał wypełnić. Gdy chętny na prace wyrażał zgodę, zatrzymany pobierał zaliczkę na poczet załatwienia formalności urzędowych w Polsce i w Niemczech w wysokości 500 zł. Niefrasobliwych amatorów zagranicznych zarobków nie interesowało czy pośrednik ma zezwolenie Urzędu Pracy i pozwolenie ambasady na działalność w danym kraju. Oszust po pobraniu pieniędzy znikał, często zmieniał również numery telefonów komórkowych. W ten sposób od stycznia br. oszukał co najmniej 26 osób, które straciły łącznie 13 tys. zł. Zdarzało się także, ze niektórzy z klientów pożyczali oszustowi pieniądze na rozwój firmy. Jeden z klientów stracił w ten sposób prawie 4 tys. zł. Nie wykluczone, że pokrzywdzonych jest więcej, zwłaszcza, że w ubiegłym roku mężczyzna oferował podobną prace we Włoszech. Do tej pory nie zgłosił się jednak w tej sprawie żaden z pokrzywdzonych - potencjalne ofiary prosimy o kontakt z Komendą Miejska Policji w Łodzi, tel. 635-14-80. Zatrzymany został przesłuchany pod zarzutem oszustwa, grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.