Jak poinformowała Aneta Kotynia z Komendy Powiatowej Policji powiatu łódzkiego wschodniego, jej koledzy dotarli do jednego z łódzkich mieszkań, w którym ukrywało się małżeństwo 29-latków. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym wydanym w grudniu ubiegłego roku przez łódzką oraz 14 innych prokuratur - z Oświęcimia, Grodziska Mazowieckiego, Siedlec, Bielska-Białej, Piaseczna, Warszawy, Gorlic, Cieszyna, Skierniewic, Będzina, Rudy Śląskiej, Białegostoku, Tych, Nowego Sącza. Z kolei jego żona była poszukiwana przez prokuraturę w Szczecinku i Piasecznie. Według policji, zatrzymanie przebiegło bez problemów - funkcjonariusze pojechali w ustalone miejsce i obserwowali je przez dłuższy czas. Gdy zapukali do drzwi wytypowanego mieszkania, otworzył je im poszukiwany; wewnątrz była też jego żona, której wystawiono wezwanie do stawiennictwa w stosownych urzędach. Natomiast 29-latek został od razu zatrzymany i doprowadzony do aresztu.